Obecnie witamina D nie jest rozpatrywana wyłącznie przez pryzmat swojego udziału w regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej. Potencjał witaminy D jest ogromny, a jej liczne funkcje wciąż nie do końca zbadane. Aktualnie naukowcy wiążą jej niedobór z możliwością uczestniczenia w patofizjologii wielu schorzeń takich jak cukrzyca, choroby układu sercowo-naczyniowego, depresja, nowotwory, czy choroba Alzheimera i autyzm.
Kto jest najbardziej narażony na niedobór witaminy D?
Na niedobory witaminy D narażeni są seniorzy, osoby pracujące na nocne zmiany oraz ludzie otyli. Duże znaczenie ma również strefa klimatyczna o niskim nasłonecznieniu, pigmentacja skóry (im więcej melaniny, tym synteza skórna jest mniej efektywna), czy zaburzenia wchłaniania np. w chorobie Crohna oraz celiakii.
Synteza skórna – czy to wystarczy?
Większość witaminy D jest syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych. Jednakby ten proces mógł efektywnie zachodzić, spełnionych musi zostać szereg czynników, które nie zawsze są możliwe do realizacji. Są nimi przykładowo: odpowiednie nasłonecznienie, właściwy czas ekspozycji, a także brak stosowania filtrów ochronnych, co z kolei koliduje z przeciwdziałaniem nowotworom skóry.
Witamina D a produkty żywnościowe
Witamina D w pokarmach występuje niestety w bardzo małych ilościach. Jej źródłem są przede wszystkim produkty zwierzęce. Roślinne, za wyjątkiem grzybów, są jej w zasadzie pozbawione. Główne bogactwo witaminy D stanowią – ryby morskie (węgorz, łosoś, sardynka, makrela, tuńczyk) oraz rybie oleje (tran), a także jaja i wątróbka. Nieco uboższe produkty z witaminą D to mięso (czerwone, drobiowe oraz podroby), jak również przetwory mleczne. Warto zaznaczyć, że dla odpowiedniej biodostępności witaminy D, konieczne jest spożycie właściwej ilości tłuszczów. Kolejnym źródłem tej ważnej dla naszego zdrowia witaminy są bogate w nią produkty . W Polsce są nimi margaryna oraz niektóre produkty nabiałowe. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych oprócz produktów mlecznych, witamina D jest dodawana m.in. do płatków śniadaniowych oraz…soku pomarańczowego.
Dieta to nie wszystko?
W Polsce niedobór witaminy D może dotyczyć nawet 90% Polaków. Zapewne jednym z powodów takiej sytuacji może być dieta uboga w ten składnik. Menu w naszym kraju nie obfituje w ryby, co jest związane zarówno z ich wysoką ceną, jak i z małą dostępnością. Z kolei biorąc pod uwagę inne produkty żywnościowe, według niektórych wyliczeń, by zaspokoić nasze zapotrzebowanie na witaminę D, powinniśmy każdego dnia jeść kilkadziesiąt jaj bądź wypijać kilkanaście litrów mleka. Takie podejście jest mało realne, dlatego też warto zadbać o właściwą suplementację farmakologiczną. Istotne, by przyjmowany przez nas preparat był sprawdzony, a jego dawka dostosowana do indywidualnych potrzeb.
Materiał partnera zewnętrznego