Mleczko czy płyn micelarny? Czym zmywać makijaż?

0
923
Kobieta oczyszczająca twarz wacikiem nasączonym młynem micelarnym
Płyn micelarny to przezroczysty płyn, w którym zawieszone są substancje tłuszczowe w postaci drobnych miceli | fot.: Materiał partnera

Gdy chodzi o kosmetyki, na drogeryjnych półkach można znaleźć ich wiele różnych rodzajów – co niestety nie sprzyja ukierunkowanemu, prostemu wyborowi. Specjaliści zalecają też, aby stosować swoje kosmetyki wymiennie, nie przyzwyczajając się do jednego konkretnego produktu. To jeszcze bardziej utrudnia poszukiwania, gdy nie można po prostu sięgnąć po swój ulubiony, od lat ten sam produkt. Ale warto – potrzeby naszej skóry zmieniają się z roku na rok, również o każdej porze roku mogą być nieco odmienne. W kwestii tego, co jest lepsze – mleczko do demakijażu czy płyn micelarny, warto przeanalizować cechy obu produktów, i obydwa przetestować, zanim wyda się werdykt.

Mleczko do demakijażu – cechy główne

Mleczko jest kosmetykiem będącym połączeniem płynu z tłuszczami, czyli gęstą substancją o kolorze i konsystencji śmietanki. Zawiera ono często substancje nawilżające, a także zmiękczające i odżywiające skórę. Po nałożeniu na płatek kosmetyczny mleczko do demakijażu rozsmarowuje się bardzo miękko, daje wrażenie pewnego poślizgu. Pozostawia ono jednak po użyciu tłusty film na skórze, choć trzeba przyznać, że daje też natychmiastowe uczucie ukojenia i zmiękczenia skóry. Mleczko do demakijażu dedykowane jest przede wszystkim osobom, które borykają się z bardzo suchą cerą, skłonną do podrażnień i wymagającą bardzo delikatnego traktowania podczas zmywania nawet ciężkiego makijażu, a także dodatkowego wygładzenia i zmiękczenia skóry.

Płyn micelarny i jego cechy

Płyn micelarny to przezroczysty płyn, w którym zawieszone są substancje tłuszczowe w postaci drobnych miceli. Po wstrząśnięciu substancje te mieszają się z płynem odżywiającym, ale nie rozpuszczają się w nim. Efektem jest bardzo skuteczne działanie oczyszczające, które rozpuszcza brud i makijaż. Płyn po nałożeniu wsiąka w wacik i nie daje wrażenia tak miękkiego i śliskiego przesuwania po skórze jak w przypadku mleczka. Wręcz przeciwnie – daje uczucie dobrego oczyszczenia i pewnego rodzaju ściągnięcia. Nie pozostawia też tłustego filmu na skórze, przez co jest ona dokładnie oczyszczona i nie daje wrażenia natłuszczenia. Podczas pocierania twarzy wacikiem nasączonym płynem micelarnym powstaje efekt mikropeelingu dzięki włóknom bawełnianym wacika. Taki sposób oczyszczania jest pożądany w przypadku osób z cerą tłustą i mieszaną, którym zależy na dokładnym oczyszczeniu skóry nie tylko z makijażu, ale i nadmiaru łoju, bez pozostawiania wrażenia tłustej warstwy na skórze. Oba te kosmetyki są warte przetestowania i wydania własnej opinii na ich temat!


Materiał partnera