Zaczynamy od pełnej świadomości złudzeń, które mają się rozegrać na naszych oczach. Jednak w pewnym momencie świadomość cichnie, a my tracimy zdolność zaprzeczenia temu, co widzimy. Co jest niemożliwe, a zarazem dzieje się tu i teraz. Oto chwila magii, która skutecznie odrywa nas od świata rzeczywistego i przenosi w zupełnie inny, fascynujący wymiar, gdzie wszystko staje się możliwe. Właśnie za to miliony ludzi na całym świecie kochają pokazy iluzjonistów.
Istota i historia sztuk magicznych
Sztuka iluzji polega na umiejętnym wywoływaniu odczuć, że w trakcie widowiska dzieją się sytuacje „magiczne”, łamiące prawa fizyki czy wymykające się racjonalnym wytłumaczeniom. Iluzjonista stara się zaskoczyć, zadziwić widza, wciągając go tak naprawdę w grę pełną percepcyjnych pułapek. Sprawnie manipulując zmysłami odbiorcy, odwracając jego uwagę od kluczowych dla spektaklu działań, wydaje się dokonywać rzeczy niemożliwych – np. powoduje, że dane przedmioty znikają lub przeistaczają się w coś zupełnie innego. W tym celu wykorzystuje sprawność własnego ciała, specjalne rekwizyty lub elementy otoczenia, a nawet wchodzi w interakcję z widzem.
Początki tej dziedziny sięgają czasów najdawniejszych. Już starożytni Egipcjanie dobrze znali takie sztuczki, jak trik z trzema kubkami i piłeczkami. W średniowieczu popisy iluzjonistów często bywały interpretowane jako dowód na kontakt z siłami nadprzyrodzonymi. Jednak prawdziwy przełom nastąpił w XIX wieku, gdy najpierw Jean Robert-Houdin zaczął w sztuce iluzji kreatywnie wykorzystywać różne urządzenia mechaniczne, a następnie Harry Houdini zyskał duży rozgłos dzięki efektownym ucieczkom, m.in. z zatopionej skrzyni. W okresie XX wieku sztuki magiczne zdobyły jeszcze większe uznanie i na dobre zagościły w kulturze masowej. Głównie za sprawą szczególnie uzdolnionego iluzjonisty, Davida Copperfielda. Któż bowiem nie słyszał o jego wysokobudżetowych, okraszanych świetną narracją występach oraz najbardziej spektakularnych wyczynach, takich jak przeniknięcie przez Wielki Mur Chiński?
Sztuka iluzji niejedno ma oblicze
Rozwój działań iluzjonistów sprawił, że dziedzina ta została podniesiona do rangi sztuki. Sztuki, która obecnie dzieli się na wiele różnych odłamów. W kontekście miejsca realizacji trików czy też perspektywy ich odbioru, można wyszczególnić iluzję sceniczną, pośrednią iluzję kameralną, mikroiluzję (tzw. close-up), wykonywaną w bezpośrednim kontakcie z widzami, bądź iluzję uliczną, opierającą się na występach plenerowych. Gatunki sztuki magicznej są również definiowane ze względu na wykorzystanie danych rekwizytów (tak jest chociażby z iluzją karcianą) albo podejmowanie konkretnych działań. Przykładowo, popisy mentalisty polegają na umiejętnym odczytywaniu mowy ciała widza w celu odgadnięcia jego myśli, natomiast artyści zajmujący się eskapologią zadziwiają oswabadzaniem się z kajdan lub więzów czy też ucieczkami z klatek. Dotychczasowy dorobek iluzjonistów dzieli się także na konkretne rodzaje efektów – m.in. przemiany, znikanie i pojawianie się, transpozycje, scalanie, lewitacje czy teleportacje.
Znakomity pomysł na zaczarowanie wiele sytuacji
W dzisiejszych czasach pokazy iluzjonistów wkraczają do wielu dziedzin życia i goszczą w rozmaitych okolicznościach. Tego typu występy to idealny pomysł na uatrakcyjnienie wieczoru panieńskiego lub kawalerskiego czy nawet samej uroczystości weselnej. Sztuka iluzji pojawia się na imprezach firmowych, bankietach oraz imprezach muzycznych. Zwłaszcza, że w Polsce również znajdziemy prawdziwych mistrzów magii. Doskonale potwierdza to iluzjonista Marcin Muszyński, laureat wielu nagród i wyróżnień, który zdobył duże uznanie zarówno w kraju, jak i podczas największych festiwali magicznych na świecie. Jego spektakularne widowiska – takie jak np. fortepian lewitujący wraz z pianistą – czy oryginalne, wyreżyserowane z rozmachem przedstawienia podbijają serca widowni przy licznych imprezach, galach, pokazach i eventach. Oraz udowadniają, że piękno sztuki iluzji nie obawia się upływu czasu.
OLI