Picie wody z kranu cieszy się coraz większą popularnością. Aby poprawić jej smak i pozbawić ją wyczuwalnego chloru, wiele osób stosuje specjalne filtry. Dodatkowo służą do zmiękczania zbyt twardej wody. Czy faktycznie warto z nich korzystać?
Alternatywa dla wody butelkowanej
Kranówka jest bezpieczna i warto ją pić – coraz częściej usłyszymy taki komunikat w telewizji, w radiu, a także przeczytamy w większości artykułów prasowych. Warto wiedzieć, że to, co płynie w naszych rurach, podlega ścisłej kontroli. Czystość wody jest regulowana Rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Mimo to, w niektórych polskich miastach i miejscowościach jest ona dość twarda. Do tego często wyczujemy w niej chlor, co pogarsza smak. I właśnie wtedy warto sięgnąć po specjalne dzbanki lub butelki filtrujące, które pozwalają cieszyć się tanią, czystą wodą bez żadnych ograniczeń. Ich ogromną zaletą jest również duża oszczędność. Zamiast zgrzewki butelek co tydzień, bardziej opłaca się kupić filtr raz na miesiąc.
Filtrowanie wody wykazuje też dobry wpływ na środowisko. W końcu to właśnie wszechobecny plastik jest obecnie ogromnym zagrożeniem dla fauny i flory. Unikając kupowania butelek PET, przyczyniamy się do ograniczenia produkcji kolejnych śmieci. Lepiej postawić na filtry dzbankowe, które są lekkie, tanie i proste w obsłudze. Wystarczy w wyznaczonym terminie wymienić zużyty filtr, aby każdego dnia korzystać z kranówki – zarówno do gotowania, jak i do picia „na surowo”. Wkłady są przyjazne dla przyrody, dlatego bez obaw możemy wyrzucać je do kosza. Warto wiedzieć, że według polskich naukowców woda po filtracji ma o wiele lepszą jakość niż kupna butelkowana. To ekologiczne rozwiązanie, które dodatkowo wywiera pozytywny wpływ na nasze zdrowie i stan portfela.
Dlaczego jeszcze warto z nich korzystać?
Jeżeli chcemy mieć pewność, że wszystko będzie działać tak, jak powinno, sięgnijmy po produkty znanych marek, np. Dafi, Filter Logic, Brita czy Aquaphor. Każdy z nich składa się z trzech podstawowych części: wkładu, pojemnika, do którego nalewamy wodę, oraz pojemnika na wodę przefiltrowaną. Cały proces trwa dosłownie kilka chwil. Wszystko jest proste i bezproblemowe w obsłudze. W wielu sklepach znajdziemy specjalne filtry i akcesoria do dzbanków, np. elektroniczny wskaźnik zużycia, który poinformuje nas, kiedy nadejdzie czas na wymianę. Ciekawą nowością są wkłady, które wzbogacają wodę w magnez. To doskonała opcja, gdy cierpimy na niedobory lub po prostu chcemy mieć pewność, że dostarczamy organizmowi ten niezbędny składnik.
Głównym powodem, dla którego decydujemy się na zakup takiego dzbanka, jest poprawa smaku, zapachu i koloru wody. Co więcej, pozbawia ją chloru, a także usuwa twardość i cząstki mechaniczne, które pochodzą z rur wodociągowych. Należy pamiętać, że filtr dzbankowy nie usunie bakterii i wirusów. Wyjątkiem są modele wyposażone w jony srebra, które do 48 h chronią przed rozwojem drobnoustrojów. Jednakże woda z kranu sama w sobie jest poddawana regularnym badaniom i testom, do których mamy bieżący dostęp, dlatego nie musimy się o nic obawiać.
Materiał partnera zewnętrznego
