Już 10% Polaków zdecydowało się na zrobienie tatuażu, z czego połowa prędzej czy później szukała sposobu na jego usunięcie. Kiedyś dało się to zrobić tylko operacyjnie, a zabieg pozostawiał blizny. Dziś jednak stosuje się lasery i to coraz nowszej generacji, co sprawia, że wiele niechcianych ozdób znika bez śladu po kilku krótkich sesjach naświetlania.
Na czym polega usuwanie tatuażu laserem?
Laser działa na zabarwioną skórę w ten sposób, że rozbija cząsteczki pigmentu za pośrednictwem docierającego na odpowiednią głębokość impulsu. Następnie cząsteczki te są stopniowo eliminowanie przez znajdujące się w organizmie makrofagi, które dzięki naświetleniom zyskują dostęp do powierzchni podskórnej, gdzie został wtłoczony barwnik. Trwające od kilku do kilkunastu minut zabiegi laserowe wykonuje się 4–8 razy co 2–6 tygodni, w zależności od tego, jakiej długości fale trzeba zastosować i jak reaguje na nie skóra (seria naświetleń może zostać rozplanowana nawet na rok). Całą procedurę pod względem odczuwania bólu można porównać do robienia tatuażu.
Od czego zależy skuteczność zabiegu?
Odpowiedzi na pytanie, po ilu zabiegach i czy w ogóle można pozbyć się śladów po tatuażu, dermatolodzy udzielają każdemu indywidualnie – podczas konsultacji, po uwzględnieniu wielu czynników, takich jak: wielkość grafiki, rodzaj i gęstość pigmentu, kolor (najłatwiej usunąć czarny, najtrudniej – niebieski, zielony i biały), a także jakoś wykonania tatuażu (czy barwnik jest równomiernie rozprowadzony pod powierzchnią skóry?). Najważniejszy jest jednak sprzęt do wykonywania zabiegu. Obecnie czołowe miejsca w rankingach zajmują urządzenia typu Q-switched. Wybierając gabinet medycyny estetycznej, który dysponuje takim laserem, można, więc mieć duże nadzieje na usunięcie tatuażu w całości. Na nowy model – RevLite wyposażony w technologię PTP – stawiają specjaliści z Aesthetic. Dzięki temu sprzętowi dużej mocy impulsy o krótkim czasie trwania mogą wysyłać fale mające cztery różne długości. Każda służy do rozbijania innych pigmentów.
Czy po laserze mogą zostać blizny?
Lasery Q-switched są niezwykle precyzyjne – wysyłają wiązki, które trafiają tylko do zabarwionych tkanek i działają na nie przez bardzo krótką chwilę, co sprawia, że ryzyko pozostawienia trwałego śladu na skórze spada do minimum. Poza tym nie uszkadzają nerwów ani naczyń krwionośnych. Oczywiście po każdym naświetlaniu mogą pojawić się zaczerwienienia, pęcherze czy opuchlizna, ale znikają one w przeciągu paru dni, a wytatuowana powierzchnia staje się o kilka odcieni jaśniejsza. Zwykle dzięki metodzie laserowej po wykonaniu zaplanowanej serii zabiegów udaje się całkowicie usunąć tatuaż. Trzeba jednak pamiętać o tym, by w okresie gojenia skóry natłuszczać ją (maściami i kremami z filtrem), unikać słońca i długiego przebywania w wodzie, a także intensywnych ćwiczeń fizycznych, które powodują wzmożoną potliwość. Nieprzestrzeganie tych zasad może doprowadzić do powstania przebarwień.
Materiał partnera zewnętrznego
