Przyszłość gier wideo

0
734
dziewczyna grająca na konsoli
Czy warto było czekać na nextgeny? Czy jest największą zaletą nowej generacji? Sprawdźmy! | fot.: stock.adobe.com

Premiera konsol nowej generacji już za nami. Gracze, którym udało się zakupić najnowsze rozwiązania technologiczne od Microsoftu i Sony odkrywają już uroki nowej generacji. Słaba dostępność konsol w momencie premiery sprawiła, że sprzęt będzie ogólnodostępny prawdopodobnie dopiero w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Czy warto było czekać na nextgeny? Czy jest największą zaletą nowej generacji? Sprawdźmy!

Niesamowita szybkość

Najważniejszą nowinką, obecną już od kilku lat w komputerach, jest bez wątpienia zamiana wysłużonego już dysku HDD, na SSD. Proces ładowania gier, trwający kilka sekund i dotychczas kojarzony wyłącznie z komputerami, stał się dostępny również dla właścicieli konsol. Błyskawiczne uruchamianie gier i niezwykle szybkie wczytywanie kolejnych etapów upłynniają rozgrywkę i sprawiają, że produkcje w nieskończoność uruchamiające się na poprzedniej generacji konsol, teraz ładują się w kilka sekund. Samo oprogramowanie konsoli również działa o wiele szybciej. Nie tylko sama obsługa, co też uruchomienie sprzętu trwa zaledwie kilka chwil. Zmiana na ogromny plus i póki co najbardziej zauważalna nowość w stosunku do sprzętu poprzedniej generacji.

Płynna rozgrywka

Kolejną zmianą na lepsze jest płynność rozgrywki. Zarówno Xbox Series X/S, jak i PlayStation 5 mają oferować rozgrywkę w co najmniej 60 klatkach na sekundę, a niektóre gry lub tryby wieloosobowe mają działać w 120 klatkach, do czego potrzebujemy odpowiednio szybko odświeżającego obraz telewizora. Jeśli ktoś choć raz spróbował gry w o wiele płynniejszych 60 klatkach, z niechęcią spojrzy na 30 klatkowe produkcje. Trzeba jednak przyznać, że sporo tytułów oferuje dwa tryby graficzne, działający płynniej, lecz uboższy graficznie i tryb jakościowy, ucinający sporo klatek na sekundę i oferujący niesamowitą jakość obrazu. Wielu graczy z chęci zakosztowania wizualnej uczty wybierze ten drugi, bogatszy w doświadczenia graficzne.

Przyszłość grafiki

RayTracing, czyli śledzenie promieni światła w czasie rzeczywistym jest szumnie reklamowany jako nieodłączna część nowej generacji. Póki co doświadczyć możemy go w tylko kilku produkcjach na obu platformach, lecz z pewnością kwestią czasu jest jego implementacja w wielu innych grach. Obie konsole wręczyły deweloperom niesamowite, porównywalne z topowymi komputerami narzędzie i z pewnością Ci staną na wysokości zadania oferując gry nie tylko bogate fabularnie, ale także pełne graficznych wodotrysków i zapierających dech w piersiach. Wszystko ku uciesze graczy.

Podsumowując, konsole nowej generacji zaliczyły dość udaną premierę, wyłączając oczywiście niezadowolenie konsumentów wynikające z ich braków. Przeskok na nową generację jeszcze nigdy nie był tak lekki. Produkcje z końcowych lat Xboxa One, a zwłaszcza PlayStation 4 bliskie były do ideału i siłą rzeczy deweloperom brakuje już możliwości do kolejnego etapu rozwoju elektronicznej rozgrywki. Jednak z biegiem lat, nowa generacja z pewnością pokaże pełnie swoich możliwości i po raz kolejny gracze będą mogli zanurzyć się w niesamowicie wykreowane i napisane wizje prawdziwych wizjonerów branży.

ABI