Co dalej z cenami sprzętu komputerowego?

0
551
mężczyzna pracujący na komputerze
Bez dwóch zdań obecna sytuacja pandemiczna miała największy wpływ na dzisiejsze ceny podzespołów komputerowych | fot.: stock.adobe.com

Miłośnicy technologii odczuli wzrastające ceny za komponenty komputerowe. Proporcjonalnie rośnie liczba osób, które postanowiły zostać górnikami… tymi komputerowymi. Sytuacji wcale nie sprzyjają też znaczne niedobory sprzętu, co dalej będzie skutkować sięganiem głębiej w portfel. No dobrze, ale co z osobami, które nie chcą od razu kupować całej jednostki? Czy da się jakość zaoszczędzić pomimo fatalnej sytuacji? Przekonajmy się.

Zły czas na składanie PC

Bez dwóch zdań obecna sytuacja pandemiczna miała największy wpływ na dzisiejsze ceny podzespołów komputerowych. Potrzeba pozostania w domu niezależnie od tego, czy pracujemy lub jeszcze uczymy, zmusiła wielu konsumentów do modernizacji swojego „piecyka”. Niezbędne programy do pracy i nauki zdalnej wymagają dość sporych zasobów systemowych, dlatego większość użytkowników zdecydowała się też na zakup gotowego składaka. Powiedzmy sobie szczerze – jeśli dodamy koszty za robociznę, przesyłkę i znacznie wyższe ceny za podzespoły, to niejeden z nas mógłby za to kupić niezłej klasy samochód. Dlaczego jednak do tego doszło?

Procesory, karty graficzne, dyski i… kryptowaluty

Po ciężkim dniu w pracy (nawet w domu) każdy z nas lubi sobie pograć. Zacznijmy zatem najpierw od procesorów. Według wielu źródeł jednym z popularniejszych procesorów zarówno do gier, jak i pracy był Ryzen 3600. Jeszcze nie tak dawno temu, ten układ można było kupić poniżej 800 zł. Potencjał 6 rdzeni procesora skusił nie tylko graczy ale przede wszystkim e-górników. Z tego powodu w wielu sklepach cena za Ryzena wzrosła tak bardzo, że teraz trzeba wydać blisko 900 zł, co sprawia, że obecnie jego zakup nie jest zbyt opłacalny. No właśnie, a co z alternatywą?

Tutaj sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Równie popularny Intel Core i5-10400F był ciekawym zamiennikiem dla wyżej wspomnianego podzespołu. Jest to najsłabszy przedstawiciel nowych „piątek”. Zablokowany mnożnik i zaimplementowany zintegrowany układ powinien zachęcać niskimi wartościami temperatury, a zwłaszcza dobrym stosunkiem poboru mocy do kosztów. Nic bardziej mylnego! Sektor elektroniki konsumenckiej od dawna zmaga się z niedoborami sprzętu, co przekłada się na o wiele wyższe ceny. Zdaniem Polskiego Instytutu Ekonomicznego „dynamiczne odbicie kursów kryptowalut oraz niedobory mikroprocesorów będą skutkować wysokimi cenami sprzętu komputerowego”, więc lepiej nie oczekujmy, że ceny zaczną szybko spadać. A czy są jakieś dobre wiadomości?

Oczywiście. Niewielkie zmiany z pewnością odczuli miłośnicy modernizacji komputerowych. Ceny za kości RAM pozostały praktycznie bez zmian. Podobnie sytuacja wygląda z dyskami zarówno HDD, jak i SSD, których cena nadal jest dosyć atrakcyjna szczególnie wtedy, kiedy chcemy tchnąć w nasz komputer drugie życie.

Podsumowanie – modernizować czy nie?

Reasumując, obecny okres jest dotkliwy zwłaszcza dla osób poszukujących gotowych komputerów lub takich, które chcą znacznie zwiększyć wydajność blaszaka. Procesor, karta graficzna są prawdziwą podstawą dobrego komputera. Odwrotnie jednak sprawa wygląda z pomniejszymi częściami. Ceny za dyski i RAM pozostały bez zmian, a to głównie te peryferia odpowiadają za szybkość działania systemu… co może znacznie pomóc osobom, dla których gry nie są priorytetem, a responsywność aplikacji niezbędnych do pracy czy nauki. Jedno jest pewne – ceny szybko nie spadną. Warto więc uzbroić się w cierpliwość i zacząć od mniejszych modyfikacji.

KZD