Nie chcesz spłacać kosztów podróży do końca życia? Pamiętaj o najważniejszym

0
896
Bilet na samolot - jest, hotel - zabukowany, trasy - wytyczone, taksówka na lotnisko - zamówiona. Ubezpieczenie w podróży - brak. Tak wygląda lista spraw załatwionych przed wyjazdem wakacyjnym w przypadku połowy turystów | fot.: Fotolia

Co drugi turysta jedzie na wakacje bez ubezpieczenia. Tymczasem koszty pomocy w nagłych wypadkach mogą wpędzić w długi, które poszkodowany będzie spłacał do końca życia.

Bilet na samolot – jest, hotel – zabukowany, trasy – wytyczone, taksówka na lotnisko – zamówiona. Ubezpieczenie w podróży – brak. Tak wygląda lista spraw załatwionych przed wyjazdem wakacyjnym w przypadku połowy turystów – wynika z tegorocznej edycji organizowanych od kilku lat  badań Diners Club Polska.

Sytuacja ostatnio nieco się poprawiła, gdyż przed rokiem odsetek urlopowiczów nieubezpieczonych wyniósł ponad 70 proc.

Cieszy nas to, że o ubezpieczeniu turystycznym pamięta coraz więcej osób. Nadal jednak dominują podróże bez ubezpieczenia, co najprawdopodobniej wynika z przeświadczenia, że „mi na pewno nic się nie stanie” oraz chęci ograniczenia wydatków. Brak ubezpieczenia grozi jednak ogromnymi wydatkami, a nawet wieloletnimi długami, bo jednorazowy koszt udzielenia nagłej pomocy medycznej za granicą i ewentualnego transportu do kraju może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych – mówi Paweł Kałudow z Diners Club Polska.

Organizując zagraniczny wyjazd zwykle koncentrujemy się na przyjemnych, spodziewanych wrażeniach i, co oczywiste, nie chcemy myśleć o niemiłych zdarzeniach losowych, które mogą pokrzyżować plany wakacyjne, takich jak nagły wypadek, zachorowanie, czy śmierć. Tymczasem koszty udzielenia pomocy przez odpowiednie służby za granicą idą w setki tysięcy złotych. Znane są przypadki organizowania zbiórek publicznych na pokrycie rachunków za pobyt w szpitalu i powrót specjalistycznym samolotem turystów, którzy w zagranicznych kurortach doznali udarów i ataków serca.

Według Mondial Assistance koszty leczenia i transportu polskiego turysty, który zasłabł na wakacjach w Stanach Zjednoczonych podczas kąpieli w oceanie w 2015 r. wyniosły ponad 800 tys. zł. To rekordowa kwota, jednak co roku zdarzają się kolejne przypadki, w których koszt leczenia naszych rodaków zagranicą sięga kilkaset tys. zł. Jak podaje Polska Izba Ubezpieczeń, łączna wartość wypłat ubezpieczycieli za świadczenia turystyczne w 2016 r. sięgnęła 170 mln zł.

Polisa ubezpieczenia turystycznego jest obowiązkowym elementem oferty zorganizowanych wyjazdów wakacyjnych. Jednak Polacy wyjazdy najchętniej organizują na własną rękę co przekłada się na wysoki odsetek turystów nieubezpieczonych. Jak pokazują prowadzone od trzech lat badania Diners Club Polska, co roku robi tak około dwie trzecie badanych. W porównaniu z poprzednimi latami, w 2018 r. wzrósł odsetek osób, które urlopy organizują z pomocą rodziny lub znajomych (z 14,2 do 25,8 proc.) Łącznie w te wakacje z pominięciem biura podróży planowało zorganizować swój wyjazd ponad 86 proc. ankietowanych – wynika z badań Diners Club Polska.

Dlaczego warto pamiętać o ubezpieczeniu turystycznym

W tym roku urlop poza granicami kraju spędzi około 27 proc. Polaków. Jak pokazały badania Diners Club Polska, co druga osoba wyjeżdżająca na wakacje poza Polskę, nie planuje się ubezpieczyć. Rok temu ten odsetek był jeszcze większy i wyniósł ponad 70 proc.

Na co zwrócić uwagę? Aby móc spokojnie wypoczywać, wybierając polisę warto zwrócić uwagę na sumę ubezpieczenia. To od niej zależy czy ubezpieczenie będzie w stanie pokryć całkowicie koszty leczenia i transportu.

Jak pokazują badania Diners Club Polska na wysokość sumy gwarancyjnej, czyli wysokość kwoty do jakiej obejmuje nas ubezpieczenie zwraca uwagę tylko 2 proc. ankietowanych. Tymczasem w chwili przekroczenia takiego limitu, firma ubezpieczeniowa może odmówić dalszego leczenie i zażądać spłaty różnicy – mówi Paweł Kałudow z Diners Club Polska.

Koszty leczenia w poszczególnych państwach różnią się. Dlatego należy sprawdzić ich wysokość przed wyjazdem. Na koszty ewentualnego transportu medycznego wpłynie przede wszystkim odległość, która dzieli miejsce pobytu od naszego kraju.

Koszty leczenia są ważne, ale warto również zwrócić uwagę na odległości. Największe wydatki wynikają często z bardzo drogiego transportu osoby poszkodowanej do Polski. Jeśli w danym państwie leczenie nie jest drogie, ale turysta wymaga przetransportowania air ambulansem koszty mogą sięgnąć setek tysięcy zł – mówi Paweł Kałudow z Diners Club Polska.

Udając się do kraju, który ma bardzo wysokie koszty leczenia oraz jest od nas bardzo oddalony, jak np. USA, Japonia czy Kanada, powinniśmy wybrać ubezpieczenie z bardzo wysokim limitem. Takie ubezpieczenie w swoim standardzie oferują np. karty Diners Club Polska. Aby nie wydawać dużo na polisę, ale jednocześnie zabezpieczyć się przed ewentualnymi kosztami, warto sprawdzić co gwarantują nam produkty finansowe z których na co dzień korzystamy, np. karty kredytowe które mamy w portfelu – dodaje.

Przed ubezpieczycielem nie powinniśmy także zatajać chorób przewlekłych. Jeśli to zrobimy i doznamy jakiegoś urazu, który będzie bezpośrednio związany z chorobą przewlekłą, ubezpieczyciel może odmówić opłacenia leczenia. Warto również dokładnie sprawdzić warunki polisy jeśli planujemy uprawiać sporty ekstremalne.

Materiał partnera zewnetrznego