Elżbieta Dzikowska: jak podróżować?

0
1277
Elżbieta Dzikowska o podróżowaniu
Elżbieta Dzikowska chętnie korzysta z usług biur podróży. Dzięki temu oszczędza czas i nie musi zajmować się kwestiami organizacyjnymi | fot.: Newseria
Podróżniczka przyznaje, że planując swoje kolejne zagraniczne wyjazdy, chętnie korzysta z pomocy biur podróży. Tak jest łatwiej, bezpieczniej, a nawet taniej – podkreśla. W ciągu kilkudziesięciu lat podróżniczka odwiedziła najodleglejsze kraje i najbardziej egzotyczne zakątki świata. Z każdego przywiozła nowe doświadczenia, a tym, którzy dopiero planują zagraniczne wojaże, radzi, by do każdej wyprawy dobrze się przygotowywali. Trzeba czytać książki, oglądać programy telewizyjne i poznawać miejscowe zwyczaje.

 

Elżbieta Dzikowska podkreśla, że ma całkowite zaufanie do biur podróży, dlatego planując różne wyjazdy, chętnie korzysta z ich usług.

Jeśli jeżdżę z przyjaciółmi i mamy przygotowany plan, to czasami zwracamy się do biura podróży, żeby nam zorganizowało wyjazd, bo tak jest jednak znacznie łatwiej, bezpieczniej, a nawet taniej. Jeśli zbierze się grupa ok. dziesięciu osób, to dostaje się różne zniżki, i na przeloty, i na hotele – agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Elżbieta Dzikowska, podróżniczka, pisarka.

Zdaniem Dzikowskiej to duży komfort i wygoda, bo zamiast zajmować się kwestiami organizacyjnymi, w tym czasie może się mentalnie przygotować do wyjazdu. Pisarka tłumaczy, że spontaniczne wojaże też mają swój urok. Wszystko zależy jednak od celu i charakteru podróży.

Kiedyś jeździłam sama. Przez kilkanaście lat jako dziennikarka docierałam wszędzie, udało mi się to. Potem jeździłam z mężem – wspomina Elżbieta Dzikowska.

Elżbieta Dzikowska podkreśla, że na mapie świata jest jeszcze wiele miejsc, które chciałaby zobaczyć. I choć z tysiąca urokliwych i fascynujących zakątków trudno wybrać tylko jedno, to zanim zaplanuje się podróż, warto zrobić porządny research.

Trzeba wiedzieć, dokąd się jedzie i po co się tam jedzie. Trzeba się przygotować, trzeba poczytać, jest sporo książek o różnych krajach, są programy internetowe, telewizyjne. Trzeba też uczyć się języków. Oczywiście zawsze zaskoczą nas pewne rzeczy i bardzo dobrze. Nawet jak robiliśmy filmy i doskonale wiedzieliśmy o czym, to korzystaliśmy z przypadków, nadarzających się okazji i włączaliśmy je do swoich programów – podkreśla Elżbieta Dzikowska.


@Newseria