Kobiece spojrzenie na biżuterię – sukces Valérie Messiki

0
1013
Diament
Niespotykane przywiązanie Valérie do najcenniejszych kamieni świata wydało wspaniałe owoce. | fot.: Fotolia

Chopard, Boucheron, Cartier, Bulgari… – to marki, których oferta skierowana jest przede wszystkim do płci pięknej. Najsłynniejsze domy jubilerskie powstały jednak z inicjatywy mężczyzn, którzy podjęli trud odczytania kobiecej wrażliwość i stworzyli podwaliny pod rzemiosło jubilerskie. Dziś świat wygląda inaczej niż wtedy, gdy na paryskim placu Vendôme wyrastały pierwsze butiki. Na rynku zdominowanym przez mężczyzn coraz więcej zaczyna znaczyć żeński punkt widzenia. Powstaje całkiem nowa, nieznana dotąd jakość, której manifestem są projekty Valérie Messiki.

Rodzinna pasja, dziecięca fantazja

Valérie Messika była niezwykłym dzieckiem – nie bawiła się, jak rówieśnicy, lalkami i klockami, ale… diamentami, które przynosił do domu jej ojciec. Jako liczący się handlarz André Messika nie tylko poszukiwał rzadkich kamieni, ale również z pasją kontemplował piękno zaklęte w szlachetnych znaleziskach. Miłością do cudownych wytworów natury zaraził córkę, która z wypiekami na twarzy słuchała legend o kosztownościach ukrytych w egzotycznych krajach. Ojciec zachęcał małą Valérie, by poszukiwała w każdym kamieniu indywidualnego rysu. A ona zapragnęła bawić się diamentami przez całe życie…

Diamenty są przyjaciółmi każdej kobiety

Niespotykane przywiązanie Valérie do najcenniejszych kamieni świata wydało wspaniałe owoce. Sprawiło, że młoda projektantka nigdy nie bała się eksperymentów. Tworzona przez nią biżuteria zrywa z kanonem – ponieważ jest absolutnie nieprzewidywalna, wprowadza powiew świeżości do współczesnego jubilerstwa. Powstaje z głębokiego przekonania, że kamienie szlachetne powinny zostać docenione na co dzień, a nie podkreślać urodę jedynie wtedy, gdy nadarzy się szczególna okazja. Są przeznaczone nie tylko do obrączek i pierścionków zaręczynowych, lecz także do biżuterii casualowej. Valérie za cel stawia sobie skrócenie dystansu wobec drogocennych diamentów, wyciągnięcie ich ze sfery sacrum, udowodnienie, że – jak śpiewała Marilyn Monroe – są przyjaciółmi każdej kobiety.

Słaba płeć?

Biżuteria marki Messika to kwintesencja kobiecości – tej prawdziwej, a nie cukierkowej, postrzeganej przez filtry, jakie na płeć przeciwną nakładają mężczyźni. Valérie traktuje swój projekt jak dziecko. Symboliczne jest zresztą, że w dniu, w którym odbyło się otwarcie pierwszego butiku Messika na rue Saint-Honoré, pomysłodawczyni i założycielka domu jubilerskiego trafiła na porodówkę, by powitać na świecie syna. Biżuteria tworzona przez kobietę z krwi i kości zdecydowanie wyróżnia się więc na tle innych ekskluzywnych wyrobów, co widać w relacjach z corocznego The World Watch and Jewellery Show w Baselworld, gdzie gromadzą się prestiżowi wystawcy z całego świata. Widać w niej odwagę, siłę, niezależności, a przy tym niezwykły powab.

Sukces Valérie Messiki po 14 latach od jej wkroczenia na rynek należy uznać za fenomen. W tak krótkim czasie projektantce biżuterii udało się zdobyć uznanie największych ikon mody i stylu, które nierzadko na czerwonym dywanie prezentują się w naszyjnikach Messiki. Marka wkroczyła już na rynek środkowoeuropejski, a jej polskim dystrybutorem został salon Noble Place.


Materiał partnera zewnętrznego