Graphicrecording w Polsce

0
654
graphicrecording
W naszym kraju graphicrecording nie jest jeszcze tak popularny, jak na świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych | fot.: stock.adobe.com

Graphicrecording to pojęcie wywodzące się z języka angielskiego, które łączy w sobie obraz i nagrywanie. W myślach wielu osób pojawia się zapewne pytanie, jak można nagrywać obrazem? Otóż najsłynniejsi graphicrecorderzy znaleźli na to sposób. Czy ta metoda ma szansę przyjąć się również w Polsce?

Graphicrecording – co to takiego?

Na początku warto zdać sobie sprawę z tego, czym w ogóle jest graphicrecording. Otóż jest to nic innego, jak obrazowe przedstawienie jakiejś sytuacji, najczęściej streszczenie spotkania, konferencji czy wypowiedzi. Używany jest do tego przede wszystkim obraz, lecz może ona zostać uzupełniony o dobrze dobrany, niemniej jednak oszczędny tekst. Graphicrecording ma na celu umożliwienie uczestnikom spotkania skupienie się na wypowiedziach i poruszanych tematach, bez konieczności ciągłego notowania i zastanawiania się nad tym, co właściwie jest warte zapamiętania. Graphicrecording cieszy się ogromną popularnością na świecie – szczególnie chętnie korzystają z niego największe korporacje, które chcą w fachowy sposób streszczać to, co dzieje się na konferencji czy spotkaniu. Dlaczego jednak wybrano graphicrecording a nie zwykły zapis tekstowy? Ponieważ ten drugi wymagałby ponownej analizy wypowiedzi i wyboru najważniejszych kwestii. Tymczasem chodzi o to, aby osoby zainteresowane dostały wszystko czarno na białym, bez konieczności dokonywania własnej syntezy. 

Graphicrecording w Polsce

W naszym kraju graphicrecording nie jest jeszcze tak popularny, jak na świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Owszem, możemy spotkać graphicrecorderów, jednak są to, niestety, pojedyncze osoby specjalizujące się w temacie. Aby zostać graphicrecorderem nie wystarczy bowiem umieć rysować. Rysunki zresztą często wykonane są niestarannie, czasem wręcz niedbale. Nie one są najważniejsze. Nie chodzi o idealną linię czy kontur, a o przekaz. Często im mniej zgrabny rysunek, tym więcej par oczu potrafi przyciągnąć. Graphicrecorder musi przede wszystkim umieć analizować informacje i wybierać te najważniejsze. Jego przekaz musi być czytelny dla uczestników spotkania. Nie można zwracać uwagi na mało istotne detale – tutaj trzeba skupić się na ogółach oraz istotnych dla odbiorcy szczegółach. Prekursorką graphicrecordingu  w Polsce jest Klaudia Tolman, która streściła już wiele spotkań czy konferencji. Wciąż jednak mówi się o graphicrecordingu zbyt mało, aby mógł on zyskać na popularności. Niemniej jednak Polacy bardzo lubią ułatwiające życie nowości. Możliwe więc, że z czasem o graphicrecordingu zacznie być coraz głośniej i przekona się do niego nieco więcej firm czy organizatorów różnego rodzaju spotkań.

Graphicrecording w Polsce jest jeszcze mało znany, jednak na świecie cieszy się już wielkim uznaniem. Każdy, kto myśli o pójściu w tym kierunku, powinien przede wszystkim spróbować swoich sił „na żywo”. Nie ma bowiem studiów ani kursów, które by przygotowywały do tej profesji. Jest ona wymagająca, jednak daje dużo satysfakcji i pomaga rozwinąć swoje umiejętności rysunkowe czy społeczne. 

DTK