Zarówno recenzenci, jak i widzowie doceniają nowy serial Canal+ „Król”, który jest adaptacją książki Szczepana Twardocha. Pozytywne opinie przekładają się na wyniki oglądalności. Eksperci zwracają przede wszystkim uwagę na doskonałą realizację produkcji, jak i wierne odtworzenie realiów lat 30 ubiegłego wieku. To wszystko sprawia, że coraz głośniej mówi się o przeniesieniu serialu również na rynki zagraniczne.
Bezkonkurencyjny pod każdym względem
Liczne rankingi wskazują, że „Król” uznawany jest za najlepszy rodzimy serial 2020 roku. Wszystko za sprawą doskonałej produkcji, ale również słabej konkurencji na kanałach streamingowych. Dodatkowym atutem serialu jest zbliżone do aktualnych wydarzeń w kraju podłoże fabularne, dzięki czemu widzowie mogą tworzyć i obserwować analogie, a tym samym lepiej wczuć się w emocje bohaterów. Poza zabiegami technicznymi, które czynią z produkcji niemal perfekcyjną realizację, która przekłada się na przyjemną warstwę wizualną, warto podkreślić trafione i płynne dialogi, które nie nudzą.
Efektowne obrazy i dźwięki
Wielostronicowa książka wymagała potężnych nakładów finansowych na rekwizyty i kostiumy, co widać na ekranie. Poziom realizacji jest naprawdę imponujący. Krytycy jednym głosem podkreślają tutaj widowiskowy efekt fabularny, wizualny, jak i produkcyjny. Przeniesienie klimatu Warszawy późnych lat 30. to prawdziwe wyzwanie, które udało się osobom zaangażowanym w produkcję serialu. Pomimo brutalności i surowości przedwojennej stolicy, wciąż pozostaje ona miastem, które przyciąga i budzi ciekawość. Ujęcia wykonywane są w sposób hipnotyzujący, ale niespieszny. Często zanurzone w półcieniach, wprowadzając widza w mroczny klimat. Duże wrażenie robią zabiegi kierujące uwagę widza na drobne szczegóły, które mają swoje znaczenie w całej układance scenograficznej. Tworzą prawdziwy klimat i oddają ducha stolicy z tamtych czasów. Pozytywne opinie kierowane są także w kierunku prawdziwych, trafnych dialogów, które wypowiadają tuzy polskiego świata filmowego. Wśród aktorów znajdują się takie sławy jak: Michał Żurawski, Borys Szyc czy Arkadiusz Jakubik. Uzupełnieniem całości jest idealnie dobrana ścieżka dźwiękowa, która zwiększa wartość artystyczną przedsięwzięcia i podkreśla charakter scen. Serial pozostawia widzów w napięciu, z ciekawością oczekujemy kolejnego odcinka, co z pewnością powoduje zwiększone nim zainteresowanie. Nie bez znaczenia jest również silna pozycja autora książki i jednocześnie współscenarzysty do filmu- Szczepana Twardocha.
Przemyślana akcja marketingowa, ciekawe zwiastuny to jednak zachęta, która mogłaby się szybko spalić w zestawieniu z kiepską produkcją. Tymczasem „Król” broni się doskonale dzięki wspomnianym atutom. Zdobywa wiele pozytywnych recenzji, które stanowią zdecydowaną większość na tle krytycznych opinii. Właściwie nie sposób się przyczepić do jakichkolwiek wad tego przedsięwzięcia, ponieważ nie ma ich. Wszystko tutaj gra: od obsady, poprzez dialogi, dźwięk, scenografię, aż do montażu i realizacji.
IIM
